Aktualności

Wiosna
Zno­wu wios­na. Po uli­cach zaczną spa­cero­wać za­kocha­ne pa­ry, całować się, przy­tulać. Bez od­ro­biny współczu­cia dla całej reszty...
__________________

Nowości
23.04.2017 - Blog zostaje oficjalnie otwarty!
23.04.2017 - Witamy Alexandra i Juliett!
24/5.04.2017 - Witamy wszystkich nowych członków!
__________________

Aktualne pary
-
__________________

Spis osób
Kobiety - 4
Mężczyźni - 4
Razem - 8
__________________

Nieobecności
-

Chat

Archiwum

Statystyka

Od Rose c.d Max

||
Kiedy skończyłam szykować się na dzisiejszy wieczór, poszłam powiedzieć Jackiemu, że wychodzę. Był w salonie, razem z Alexem. Rozmawiali o jutrzejszym meczu..
- Idę do kina. Więc przez najbliższe.. dwie i pół godziny, nie będę odbierać telefonu.
- Wrócisz na noc, czy zamierzasz nocować poza domem?
- Emmm.. planowałam iść tylko do kina. -wzrószyłam ramionami.
- Z kim idziesz? -spytał Alex, który od kąd weszłam gapił się na mnie.
- A co Cię to obchodzi?!
- Z nim? -nie wypowiedział imienia, a jednak wiedział dobrze o kogo mu chodzi.
- A nawet jeżeli, to co? Jaki masz z nim problem? Od tamtego meczu, pokazujesz jak bardzo go nienawidzisz, ale nie rozumiem czemu.
- Bo go lubisz! Bardzo często spędzasz z nim czas, spałaś u niego.. kto wie czy "z nim".. ciągle go bronisz, a kiedy miał te problemy z kostką, wciąż się obwiniałaś i martwiłaś, że nie chce iść do tego rąbanego szpitala. On leci na Ciebie, a ty pozwalasz mącić sobie w głowie. Dlatego się denerwuję, bo się na to godzisz i prawdopodobnie tego chcesz, a wcale nie znasz go za dobrze. Jesteś ślepa skoro nie widzisz, komu na prawdę na Tobie zależy.
Byłam.. zdziwiona, zdenerwowana, smutna i zła.
- Nie rozumiem. -powiedziałam w końcu.
- Rose, jemu cho.. -zaczął brat,ale Alex mu przerwał.
- Nie Jack, powiedziałem przed chwilą o co mi chodzi, jak widać bez skutku. Niech idzie do tego kina, może kiedyś zrozumie.
***
Spojrzałam zamyślona na repertuar. Było kilka filmów, które chciałam obejrzeć..
- Hmm.. Piraci z Karaibów 5. -powiedziałam i spojrzałam na niego.
Max, po chwili zastanowienia się, pokiwał głową.
- Dobra, chodźmy kupić bilety.
Ruszyliśmy do kasy, wzięliśmy jeszcze dwie cole i jeden duży popcorn. Poszliśmy do wskazanej sali i usiedliśmy na swoich miejscach. Oczywiście wpierw leciały pół godzinne reklamy.
Max?

Brak komentarzy

Prześlij komentarz