Przetarłem oczy wierzchem dłoni i westchnąłem ciężko.
- Nie przejmuj się, znajdziesz inny klub. - powiedziała dalej mnie przytulając.
- To nie jest takie proste. Żaden klub nie chce zawodnika, którego wyrzucili z poprzedniego. Moja kariera właśnie zakończyła się na 90%. -mruknąłem po chwili ciszy, ta jednak nie odpowiedziała. - Rose?
- Hmm? - odsunęła się ode mnie zaspana.
Spojrzałem na nią, nie wyglądała najlepiej. Przuciągnąłem ją ponownie do siebie.
- Śpij sobie. - szepnąłem i pogłaskałem ją po policzku.
Rose?
Brak komentarzy
Prześlij komentarz