Aktualności

Wiosna
Zno­wu wios­na. Po uli­cach zaczną spa­cero­wać za­kocha­ne pa­ry, całować się, przy­tulać. Bez od­ro­biny współczu­cia dla całej reszty...
__________________

Nowości
23.04.2017 - Blog zostaje oficjalnie otwarty!
23.04.2017 - Witamy Alexandra i Juliett!
24/5.04.2017 - Witamy wszystkich nowych członków!
__________________

Aktualne pary
-
__________________

Spis osób
Kobiety - 4
Mężczyźni - 4
Razem - 8
__________________

Nieobecności
-

Chat

Archiwum

Statystyka

Od Anastazji cd Maxa

||

Wróciłam taksówką do domu. Kierowca był taki uprzejmy, że pomógł mi wyjść z auta oraz podprowadził mnie do drzwi. Weszłam eo środka i od razu poszłam do sypialni. Zmęczona nie miałam sił na nic, więc leżałam na łóżku,a obok mnie leżał Blue. Nagle zadzwonił telefon. Wyciągnęłam go z kieszeni i odberałam.
- Halo... Jutro? Tak bym mogła... Kalendarz z piłkarzami ? No dobra... Na jaki to cel? ... To miłe z waszej strony... Dobrze, dobrze... Tak... Do widzenia - rozłączyłam się.
Odlożyłam telefon na szafce nocnej i poszła spać.
***
Następnego dnia Obudziłam się gdzieś o 9 rano. Od razu sobie przypomniałam, że mam jechać robić zdjęcia. Wstałam z łóżka i wziełam prynic i się ubrałam. Nie byłam głodna, więc tylko wypiłam szklankę soku i dalam jeść psu. Zmieniłam opatrunek na nodze i znalazłam buty, które by ją usztywniły, aby mnie nie bolała. Gdy nałożyłam buty wzięłam plecak i spakowałam potrzebny sprzęt do robienia zdjęć. Głównie wzięłam aparat i obiektywy do niego. Nałożyłam na plecy i wyszłam z domu zamykając drzwi na klucz. Wsiadłam na motocykl i Ruszyłam w stronę celu.
***
Dojechanie do celu nie zajęło mi długo bo po 20 minutach byłam na miejscu. Zapatkowałam w wolnym miejscu i poszłam do środka. Od razu Zobaczyłam faceta który po.mnie zadzwonił.
- Wspaniale już jesteś. Jestem Christian, trener reprezentacji - powiedział podając mi dłoń
- Anastazja i będę fotografować pańskich piłkarzy - zaśmiałam się
- Widzę, że dowcipna. Zobaczymy czy robisz takie dobre zdjęcia jak żartujesz - zaśmiał się
- Myślę, że PAN będzie zadowolony - powiedziałan
- Dobra chodźmy. Już prężą swoje moskuły - powiedział
- Moskuły lub falaki - zaśmiałam się ponownie
- Haha, moze i tak - powiedział
Poszliśmy na murawę i miał rację już się rozgrzewali. W śród nich zauważyłam chłopaka, który wczoraj mi pomógł. Uśmiechnęłam się tylko do niego. Zaczęłam wyciągać sprzęt z plecaka. Każdy z piłkarzy zaczął się na mnie patrzeć i pożerać wzrokiem. Spojrzałam na nich rozbawiona.
- Nie patrzcie się tak nie jestem mięsem- zaśmiałam się
- To jest Anastazja Brooklyn, fotografka, zrobi wam parę zdjęć do tego kalendarza. Zachowujcie się i nie rób cie mi wstydu - powiedział
- No to co bierzemy się do roboty nie? - powiedziałam
Max?

Brak komentarzy

Prześlij komentarz