Odłożyłam wszystkie karteczki z numerami i wzięłam aparat do dłoni. Spojrzałam na chłopaka patrząc jaką ma sylwetkę i inne cechy. Wymieniłam obiektyw.
- A co do tego "brania" - zrobiłam nawias w powietrzu - To i tak niezadzwonie do żadnego z nich - powiedziałam
- Dlaczego ? Zbyt brzydcy ? - zapytał śmiejąc się
- Nie - zaśmiałam się - Zachowują się jak dzieci, a już jednego bachora mam - chłopak zrobił dziwną minę - W sensie brata - zaśmiałam się
- O masz brata ? - zapytał
- Dobra nie gadaj - powiedziałam
Wzięłam w dłoń piłkę i mu ją rzuciłam. Wzięłam kaszkietówkę i nałożyłam mu na głowę bez pytania o pozwolenie. Po chwili jednak ją ściągnęłam. Poczochrałam mu włosy układając je po swojemu. Zaczęłam robić zdjęcia. Szybko z tym poszło nawet.
- Dobra koniec - zaśmiałam się
Podeszłam do torby i zaczęłam pakować sprzęt.
Max?
Brak komentarzy
Prześlij komentarz